Hej kochane :) Nie ma mnie ostatnio za często na blogu nic się nie dzieję z makijażami itd.ale to wszystko jest spowodowane osobistymi sprawami .Obecnie jest u mnie mama (a widzimy się 2 razy do roku i to jej na chwilę obecną staram się poświęcić troszkę czasu ,mam nadzieję ze rozumiecie )Teraz siedzę na walizkach bo jutro wyjeżdżamy do PL na mały urlopik ;)Po powrocie czeka mnie przeprowadzka ,której niesamowicie nie mogę się doczekać i to na nowym mieszkaniu chcę stworzyć nowe prace nowe pomysły na bloga (wiecie to taki nowy rozdział się zacznie w moim życiu ,trzymajcie za to kciuki ;)
Te arafatki na głowie to był impuls w górach było tak zimno i tak strasznie wiało ze nie dało się inaczej ,nie martwcie się mojej mamy torebeczka to nie bomba .......;P
ps.Pa kochani ,widzimy się za niedługo w nowej lepszej wersji :)***************************
Trzymam kciuki ;) Super wyglądacie w arafatkach :)
OdpowiedzUsuń